Pogoda zmieniała się jak w kalejdoskopie , przelotne i często bardzo silne opady przeplatały się z typowo wiosenną pogodą . Temperatura wody osiągnęła około 7 stopni , do minimum brakowało jej troszkę , ale kto by na to zwracał uwagę ;P . Mimo niesprzyjającej aury udało nam się zanotować trochę brań . Niestety większość rybek straciliśmy w zaczepach ale niektóre z nich wylądowały na macie .
niedziela, 14 kwietnia 2013
Pierwsza zasiadka 2013
Po tak długiej zimie , nie myśleliśmy już o niczym innym jak o tym żeby choć na chwilkę wyrwać się nad wodę .Na pierwszą zasiadkę postanowiliśmy wybrać wodę prywatną , jest to nienaturalny zbiornik który powstał praktycznie w miejscu lasu co często daje o sobie znać . Wszech obecne pniaki i kołki podnoszą poziom trudności ale dzięki temu można przetestować skuteczność i wytrzymałość nowych tematów które wpadły w nasze ręce podczas zimowej przerwy .
Pogoda zmieniała się jak w kalejdoskopie , przelotne i często bardzo silne opady przeplatały się z typowo wiosenną pogodą . Temperatura wody osiągnęła około 7 stopni , do minimum brakowało jej troszkę , ale kto by na to zwracał uwagę ;P . Mimo niesprzyjającej aury udało nam się zanotować trochę brań . Niestety większość rybek straciliśmy w zaczepach ale niektóre z nich wylądowały na macie .
Pogoda zmieniała się jak w kalejdoskopie , przelotne i często bardzo silne opady przeplatały się z typowo wiosenną pogodą . Temperatura wody osiągnęła około 7 stopni , do minimum brakowało jej troszkę , ale kto by na to zwracał uwagę ;P . Mimo niesprzyjającej aury udało nam się zanotować trochę brań . Niestety większość rybek straciliśmy w zaczepach ale niektóre z nich wylądowały na macie .
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz